Dzwonią dzwonki sań, a na brzegu słychać… szum fal!
Abstrahując od świąt, co sądzicie o wczasach nad morzem zimą? Porównując taki wyjazd z tradycyjnym letnim wypoczynkiem, raczej trzeba zapomnieć o korzystaniu w pełni z pięknych plaż. Ciężko bowiem opalać się, kiedy słońce chowa się za chmurami albo z leżaka zwiewa nas mroźny wiatr.
Ale, ale… polskie morze zimą ma i tak do zaoferowania mnóstwo atrakcji. A mniej turystów o tej porze oznacza, że z tych atrakcji jest po prostu łatwiej skorzystać. Jakie są inne zalety nadmorskich wczasów zimą? Przeczytajcie ten artykuł i dowiedzcie się sami!
Opowiemy Wam o tym:
O tym, dlaczego dobrze jest rozważyć wczasy nad Bałtykiem zimą zamiast w szczycie sezonu pisaliśmy już nieco w naszym innym materiale. Przypomnijmy jednak pokrótce, dlaczego wyjazd nad morze w tym okresie może być wyjątkowym i relaksującym przeżyciem. Oto kilka powodów, które za nim przemawiają.
Zimą plaże są niemal puste, a nadmorskie miejscowości o wiele spokojniejsze niż latem. To świetna okazja, aby cieszyć się ciszą i bliskością natury bez typowego miejskiego zgiełku. Tej zalety chyba nie musimy nikomu reklamować?
Nadmorskie powietrze zimą zawiera jeszcze więcej jodu niż latem, z uwagi na mocniejszy i częściej występujący wiatr. To właśnie on sprzyja wydzielaniu się tego pierwiastka, który zawarty jest w tzw. aerozolu morskim, powstającym z rozbijających się o brzeg fal. Wpływa on pozytywnie na nasz układ odpornościowy, tarczycę i układ oddechowy, więc pobyt nad morzem może mieć korzystny wpływ na zdrowie.
Najwięcej jodu znajdziecie w pasie przybrzeżnym do ok. 300 m od linii wody, dlatego przechadzki po plaży o tej porze roku mogą nie być takim złym pomysłem. Co przenosi nas do kolejnego punktu…
Jak wygląda morze zimą? Tutejsze krajobrazy są zupełnie inne niż w ciepłe miesiące – ośnieżone plaże przechodzące w białe bałwany fal to widok jedyny w swoim rodzaju. Spacery brzegiem morza w takich okolicznościach mogą dostarczyć niesamowitych wrażeń, o zdrowotnych korzyściach nie wspominając (bo te już opisaliśmy wyżej).
Pisząc o zaletach zimowego wyjazdu nad morze nie sposób również nie wspomnieć o charakterystycznych warunkach fotograficznych. Zimą światło nad morzem jest chłodne i przygaszone, zupełnie inaczej, niż latem, gdy mamy do czynienia z ciepłym oświetleniem.
I na koniec nie zapominajmy o tym, że zima nad morzem oznacza zazwyczaj niższe ceny noclegów – czasami da się trafić naprawdę atrakcyjne oferty. Tańsze, bo poza sezonem. ApartPark nie stanowi pod tym względem wyjątków: również przygotowaliśmy dla Was specjalne promocje na wypoczynek zimą.
Odwiedźcie naszą stronę i przekonajcie się sami 😉
Jeśli zachęca Was nasza oferta, ale nie jesteście pewni, czy warto odwiedzić akurat wyspy Uznam i Wolin, za moment przestaniecie się wahać. Od wioski rybackiej, przez port wojenny, aż do nowoczesnego turystycznego kurortu uzdrowiskowego. Historia Świnoujścia jest bardzo bogata, co wiąże się bezpośrednio z mnogością atrakcji, jakie można tutaj spotkać.
Jak już wspomnieliśmy, są tutaj piękne plaże (nawet w zimie!), punkty obserwacyjne z widokiem na Bałtyk oraz okolicę, zabytkowe fortyfikacje, termy, uzdrowiska i… wiele więcej. Wszystko w zasięgu ręki, a zimą – bez tłumów.
Sprawdźcie, co dokładniej można robić zimą nad tą częścią polskiego morza.
Stawy to nie tylko małe zbiorniki wodne – nad morzem określenie to może również dotyczyć znaków nawigacyjnych pomagających naprowadzać statki na odpowiedni tor nocą. Opisywana tutaj Stawa Młyny odznacza się jednak dosyć nietypową formą; przypomina ona bowiem… młyn. Kto by pomyślał? 😉
Zbudowano ją w 1874 r. na końcu falochronu zachodniego, najmniejszego z trzech imponujących obiektów inżynierskich znajdujących się u wejścia portu Świnoujście. Falochrony zachodni (250 m) i wschodni (1200 m) powstały w latach 1818–1823, powstrzymując zamulanie ujścia Świny. W 2014 r. dołączył do nich trzeci, mierzący 2974 m falochron, tym razem chroniący Gazoport.
PS ze Stawą Młyny, która jest zresztą symbolem Świnoujścia, wiąże się pewna ciekawa legenda, tłumacząca uzdrowiskowy charakter miasta. Sprawdźcie nasz artykuł na jej temat, by poznać dramat żony pewnego marynarza, Alicji.
Wysoka na 65 m latarnia jest najwyższym tego typu obiektem na całym świecie – to jest, najwyższą ceglaną latarnią. Jej szczyt pełni obecnie funkcję tarasu widokowego, a światło jej reflektorów ma zasięg aż 46 km! Widać z niej doskonale panoramę okolicy, natomiast obecnie dostęp do samej budowli jest utrudniony z uwagi na trwającą od 2023 r. blokadę Gazoportu.
W okresie zimowym do 22 grudnia 2024 r., latarnię można zwiedzać tylko od piątku do niedzieli w godz. 10:45 i 11:00. Wynika to z faktu, że dostać się do niej można tylko statkiem z drugiego brzegu Świnoujścia. UWAGA! Podajemy stan na 14.11.2024 r., dlatego koniecznie zweryfikujcie te informacje planując swoją wycieczkę.
Gdyby nie udało Wam się załapać na rejs do latarni, kolejnym punktem widokowym na mapie miasta jest wieża Kościoła Marcina Lutra. Zdecydowanie niższa od tutejszej latarni morskiej (ok. 42 m vs. 65 m), budowla ta nadal zapewnia turystom piękne pejzaże. Po drodze na szczyt można tutaj również odsapnąć na ustawionych po drodze ławkach, a na parterze wieży znajduje się klimatyczna kawiarnia.
Mimo że to dwie osobne atrakcje, są one do siebie na tyle podobne, że postanowiliśmy zawrzeć je w jednym punkcie. Pierwsza z nich, Podziemne Miasto, to kompleks bunkrów powstałych przed II wś. Jego sieć korytarzy mierzy łącznie aż 1492 m! Zwiedzanie Podziemnego Miasta odbywa się w wyznaczone dni z przewodnikiem i trwa około 2 godz., a czasami na jego terenie organizowane są inscenizacje dotyczące historii obiektu.
Twierdza Świnoujście to natomiast zbiór kilku fortyfikacji, starszych nawet niż Podziemne Miasto. W 1861 r. składał się on łącznie z czterech fortów: fort I, fort II (nazywany też „Fortem Gerharda” lub „Wschodnim”), fort III (inaczej „Fort Anioła”) oraz fort IV, czyli „Fort Zachodni”.
Obie atrakcje są dostępne dla turystów. Szczegóły na ich temat znajdziecie pod poniższymi linkami:
Escape roomy, laser tag, minigolf czy pokoje karaoke – wszystkie te rzeczy znajdziecie w centrum rozrywki z automatami oraz ticketami Arcade Bee. „Tickety” to nic innego jak kupony, które otrzymuje się za wygraną. Zupełnie tak, jak we wszystkich salonach gier i centrach rozrywki z amerykańskich filmów o latach 70-tych XX w. Podobnie zresztą jak tam, również tutaj kupony można wymienić na nagrody rzeczowe.
Ta atrakcja czynna jest przez cały rok, niezależnie od pogody. W szczególności powinna przypaść do gustu najmłodszym, ale każdy znajdzie tu coś dla siebie. Lokal znajduje się przy Promenadzie Miejskiej, 15 min. piechotą od ApartPark.
Co prawda to już nie Świnoujście, ale warto wspomnieć o tej atrakcji. Tuż za granicą (10–15 min. jazdy samochodem) położona jest malownicza miejscowość Ahlbeck. Znajdziecie w niej Termy Bałtyckie, które swoim gościom oferują kryte pływalnie, ośrodek SPA oraz studio fitness. Można tam również skorzystać z domu uzdrowiskowego, który oferuje fizjoterapię, jodosolankę, termoterapię i masaże.
Jeśli udacie się tam akurat w swoje urodziny, z tych dobrodziejstw będziecie mogli skorzystać za darmo 😉 Zazwyczaj całodniowy wstęp na teren obiektu kosztuje natomiast 15 euro.
…gdyby jednak nie widziała się Wam wizyta po niemieckiej stronie granicy, zawsze jest jeszcze Strefa Relaksu w ApartPark. Czekają tutaj na Was basen, jacuzzi oraz sauna, wszystkie w pełni do Waszej dyspozycji. Łatwo więc odprężyć się, a zaraz po tym wrócić do swojego wygodnego łóżka, czując jeszcze na skórze delikatne łaskotanie bąbelków.
Czym dodatkowo wyróżniają się nasze apartamenty?
Na terenie obiektu znajduje się również restauracja Sofa Bistro, w której zjecie autorskie dania naszego szefa kuchni i napijecie się przepysznej kawy. Jeśli więc zima nad morzem w ApartPark brzmi dla Was jak wspaniały pomysł, nie czekajcie – już teraz zarezerwujcie swój nocleg w jednym z naszych komfortowych apartamentów.