Czy słyszeliście o dwóch najważniejszych przykazaniach nadmorskich wakacji?
W trakcie wyjazdu trzeba koniecznie uprawiać plażing i oddychać morskim powietrzem. Podczas gdy to pierwsze ma sprzyjać relaksowi, to drugie powinno wspomagać regenerację zdrowotną. Tak, wiemy: nie każdy lubi opalać się na plaży. Natomiast wyższe stężenie jodu nad morzem faktycznie w korzystny sposób wpływa na nasze zdrowie.
Jeśli zastanawialiście się, dlaczego jod to aż tak cenny pierwiastek, trafiliście w dobre miejsce. Z tego artykułu dowiecie się:
Zapraszamy do lektury!
Właśnie – z czego wynika istotność tego pierwiastka? Otóż jego odpowiedni poziom pomaga w syntezie oraz produkcji hormonów tarczycy (tyroksyny T4 i trójjodotyroniny T3), odpowiadających za prawidłowe funkcjonowanie tarczycy, a więc i regulację pracy naszego organizmu w całości.
Dodatkowo niedobór jodu może być bardzo szkodliwy w przypadku układu nerwowego. Pod tym względem zagrożone są w szczególności dzieci, które nie zdążyły się jeszcze w pełni rozwinąć neurologicznie – dotyczy to również nienarodzonych maluchów, znajdujących się nadal w łonie matki. Na szczęście odpowiednia suplementacja jodem w ciąży i po przyjściu malucha na świat jest w stanie temu zaradzić.
Brzmi to trochę strasznie, prawda?
Nie macie się jednak czym martwić. Mimo że w skrajnych przypadkach zbyt niski poziom jodu rzeczywiście może wywoływać nawet niedoczynność tarczycy, z reguły objawy jego niedoborów w organizmie są mniej poważne. Co ciekawe naukowcy szacują, że niedobór jodu dotyka ok. 2 mld osób na całym świecie.
No dobrze, tyle z teorii. Sprawdźmy teraz, jakie są praktyczne…
Lista dodatkowych zalet tego pierwiastka może wydawać się dosyć krótka, ale efekty takiej kuracji robią wrażenie. Do czego w takim razie dobrze nadaje się jod?
Jak sami zdążyliście już zauważyć, regularne spożycie albo kuracja jodem mogą w znaczący sposób poprawić wasze zdrowie ogółem. Jeśli chodzi o dzienne zapotrzebowanie na jod, waha się ono od 90 µg (mikrogramów) u małych dzieci do mniej więcej 150 µg u osób dorosłych. Kobiety ciężarne powinny natomiast spożywać ok. 220 µg, a karmiące piersią mamy – 290 µg.
Zanim przejdziemy do głównej części artykułu i odpowiemy na pytanie dlaczego właśnie jod nad morzem, skupmy się najpierw na alternatywach. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszyscy mają możliwość pojechać na wakacje nad Bałtykiem – a chyba wszyscy chcą wzmocnić swoją odporność 😉
Tak właściwie powyższy śródtytuł wiele wyjaśnia: jod dobrze jest też zawrzeć w swojej diecie. Zgodnie z informacjami zawartymi na stronie cytowanego już wyżej Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej, najwięcej jodu na 100 g produktu zawierają sól kuchenna jodowana (2293 µg) i ryby morskie, np. dorsz świeży (110 µg).
Jakie inne popularne produkty pomogą wam osiągnąć dzienne zapotrzebowanie na jod?
Miłośników słodkości ucieszy pewnie fakt, że czekolada mleczna również zawiera odrobinę jodu – 5,5 µg/100 g. Podsumowując jednak ten fragment: warto regularnie jeść morskie ryby, zastępując brak naturalnego występowania jodu na terenie całego kraju.
Przechodząc do sedna: gdzie w takim razie jest najwięcej jodu w powietrzu? Oczywiście nad morzem. Im bliżej, tym lepiej. I nie mówimy tak tylko dlatego, że nasze aparatamenty znajdują się właśnie tuż obok Bałtyku ;P Ale może po kolei (gra słów nieprzypadkowa).
Zdecydowanie najwięcej jodu przedostaje się do powietrza właśnie w stosunkowo wąskim pasie przybrzeżnym, do ok. 300 m od linii brzegowej. Wpływ na to ma emisja tzw. aerozolu morskiego, czyli wydostających się z morza drobnych pęcherzyków powietrza zawierających różne cząsteczki, w tym znajdujący się w wodzie morskiej jod.
To również kolejny powód (wliczając w to najczystsze powietrze w całej Polsce), dla którego warto spacerować plażą, nawet jeśli pogoda nie sprzyja opalaniu się. Gdybyście jednak znudzili się chodzeniem po piasku, sprawdźcie inne przechadzkowe lokalizacje, jak np. opisywana przez nas w innym artykule Promenada Miejska.
Skoro to powietrze odpowiada za wydobywanie jodu z wody, nietrudno się domyślić, że występująca nad Bałtykiem prędkość wiatru sprzyja temu efektowi. Jeśli więc na wybrzeżu wieje silny wiatr, a fale rozbijają się o brzeg z większą częstotliwością, w powietrzu będzie więcej jodu.
Co ciekawe jodu nad Bałtykiem jest więcej niż w Morzu Śródziemnym. A raczej nad jego brzegiem. To zasługa niższej temperatury wody, która sprawia, że z polskiego morza jod nie wyparowuje tak szybko, jak w przypadku tego cieplejszego akwenu.
Tak, w przypadku kuracji jodem czas też ma znaczenie! Wiedząc, że chłód i wiatr sprzyjają jego emisji, pewnie domyślacie się już, że na dużą zawartość jodu w powietrzu możecie liczyć raczej poza sezonem letnim. Najwyższe stężenie tego pierwiastka odnotowuje się bowiem od listopada do marca.
Brzmi zimno, ale czego się nie robi, by zadbać o własne zdrowie, prawda?
Chyba sami zgodzicie się, że jodowi nie można odmówić właściwości zdrowotnych. Stosunkowo łatwo można go włączyć w swoją dietę, a wczasy nad polskim morzem zdecydowanie pomogą wam naładować wasze jodowe bateryjki.
Jeśli planujecie swój urlop właśnie w tym miejscu i bardzo zależy wam na zażyciu kuracji jodem, apartamenty ApartPark będą idealnym miejscem dla was – budynki naszego kompleksu znajdują się ok. 250 m od linii brzegowej, a od plaży dzieli je tylko 150 m. Rezerwując swój nocleg w Świnoujściu właśnie u nas będziecie mogli wdychać jod obserwując piękne widoki z waszego balkonu.
Sprawdźcie sami, jakie apartamenty znajdują się w naszej ofercie i wybierzcie się na zasłużony prozdrowotny odpoczynek 😉